środa, 7 grudnia 2011

Wybór aparatu fotograficznego - moje refleksje

Tak jak w napisałem w poprzednim poście, pozwoliłem sobie na "przedruk" artykułu. Nie dlatego że sam nie wiem co doradzić, ale dlatego żeby:
- przedstawić pogląd kogoś kto również zapewne ma niemałe doświadczenie
- rozpocząć niejako dyskusję na temat "co wybrać?".
Sam wielokrotnie na wielu forach foto widziałem dyskusje, które zaczynały się od słów:
"Chciałbym wybrać dobry aparat do kwoty 1500zł"
"Co lepsze? Canon czy Nikon? A może inna marka?"
"Jakim aparatem będę mógł robic dobre zdjęcia
(tutaj do wyboru do koloru: portertowe, przyrodnicze, makro, krajobrazy, etc.) ?
"Czy opłaca się inwestować w kompakty?"

... i tak dalej. Autor zamieszczonego przeze mnie artykułu fajnie przedstawił swój pogląd na ten istotny temat. Ale ja chciałbym teraz odnieść się do typowych pytań na forach. Bo czy np. i Ty pytałeś i zostałeś zasypany różnymi w treści odpowiedziami? Mało tego: odpowiedziami które czasem poczatkującemu adeptowi fotografii robią wodę z mózgu i nie dają żadnej konkretnej odpowiedzi?
Mogę jedynie podejrzewać, że być może tak się też stało.
OK. Przejdźmy do konkretów.
A jak konkrety, to pozwól że ja zapytam Ciebie: a do jakich celów chcesz uzywać aparatu fotograficznego? Co chcesz osiągnąć? Jakie stawiasz sobie cele na teraz i na przyszłość?


Należy przede wszystkim pamiętać o jednym: to człowiek robi zdjęcie i choćbyś nie wiem jaki sprzęt kupił, to nie zrobi on zdjęcia za Ciebie. To Ty decydujesz o tym co będzie w kadrze i jak zostanie pokazane. Oczywiście zakres ingerencji w kwestie techniczne samego zdjęcia rośnie wraz z jakością sprzętu - nie mam zamiaru obalać tej teorii. Ale jeśli ma to być wygodny aparat na wyjazdy, imprezy, itp. i chcesz po prostu "utrwalić chwilę", to czy warto wydawać kilka czy kilkanaście tysięcy złotych, kupować lustrzankę, kilka obiektywów, dodatkową lampę błyskową (no przecież lampa może się przydać, bo ta wbudowana, to tylko "awaryjne" źródło światła).
Więc co? Kompakt? Być może też nie jest rozwiązaniem dobrym dla Ciebie. Bo jak napisał autor zamieszczonego przeze mnie artykułu, chcesz mieć wpływ na sposób czy technikę wykonania zdjęcia.
Przypomnę raz jeszcze: to co w kadrze, to niezaleznie od sprzętu zawsze będzie Twoją kompozycją. Sprzęt będzie miał wpływ jedynie na to jak to zostanie zrobione. Dlatego zdarza się, że nawet telefonem można zrobić zdjęcie, które będzie zasługiwało na uwagę pod wzgledem artystycznym. :-)

Mam nadzieję, że w niedługim czasie podyskutujemy również o kompozycji i wtedy napisze trochę również o kwestiach komponowania samego kadru. Alo to temat na później - teraz wrócmy do wyboru sprzętu.

Zacznijmy od kompaktów

Więc czy aparat kompaktowy jest dobrym rozwiązaniem? Dla wielu osób może okazać się że tak. Jeśli, jak napisałem wcześniej, najważniejsze dla Ciebie jest utrwalenie chwili, to wybierz zgrabny kompakcik. A przy wyborze tego właściwego zwróć uwagę na kilka parametrów.
Pierwszym z nich będzie sama matryca. I chyba wiele osób zwraca na to uwagę, ale w wiekszości jedynie na liczbę MEGAPIXELI. Kolejną kwestią jest zapewne ZOOM. Sam pamiętam jak dla mnie zabawną sytuację, kiedy robiłem zdjęcia w plenerze swoim sprzętem (lustrzanka, marka nieistotna z punktu widzenia historyjki), przechodziła niedaleko jakaś para, chłopak się zainteresował, podszedł, popatrzył zza moich pleców i powiedział: "Niezły sprzęt.... Jaki ma zoom?" :-)

Jeśli chodzi o te najpopularniejsze, wymienione wyżej parametry, to można trafić na kilka pułapek, a jednak warto na powaznie zwrócić na nie uwagę:

1. Liczba Mpix jest duża, aparat stosunkowo tani, a w finale okazuje się że jest to rozdzielczość interpolowana. Co to oznacza? Oznacza ni mniej ni więcej, tylko tyle, że aparat tak naprawdę ma dużo mniejszą rozdzielczość niż podana. Rzeczywiście - zapisując zdjęcie do komputera będzie ono dosyć duże (mam na myśli ilość punktów), ale jakość raczej słaba. Dlaczego? Dlatego że zamiast np. obiecanych 12Mpix aparat ma matrycę 5Mpix, a potem powiększa zdjęcie i w efekcie efekt jest taki sam jakbyśmy zrobili to sami używając dowolnego programu graficznego na naszym komputerze. Jeśli ktoś próbował tego sam, to doskonale wie, że powiększając zdjęcie z programie graficznym nie uzyskamy takiego efektu jak robiąc zdjęcie już w wysokiej rozdzielczości. Nie daj więc skusić się na super tanie okazje, gdzie aparat będzie Cię oszukiwał w kwestii rozdzielczości.

2. Rodzaj/typ matrycy niewielu amatorów wie czym różni się matryca np. CMOS od CCD. Aktualnie w kompaktach najczęściej spotykamy matryce CCD, a dobre aparaty z wyższej półki mają matryce CMOS. Chociaż nie jest to regułą i np. cyfrowe aparaty średnioformatowe również często posiadają matrycę CCD. Nie chciałbym teraz zbytnio mieszać Ci w głowie Drogi Czytelniku, więc może ten wątek pominę - skupię się na tym co na początek powinieneś wiedzieć. Otóż jeśli aparat ma małą (chodzi o fizyczne rozmiary, które producent zwykle podaje) matrycę CCD, to powinieneś upewnić się czy masz wpływ na ustawienie czułości ISO. Bo jeśli nie, to częstym przypadkiem jest że w słabych warunkach oświetleniowych aparat podniesie automatycznie czułość (czyli wartość ISO), a Ty w efekcie dostaniesz "zaszumione" i być może nawet trochę "rozmazane" zdjęcie. No i zamiast zadowolenia pojawi się rozczarownie i pytanie: "Dlaczego zdjęcie wyszło słabo?". A więc wielkość matrycy oraz jej typ ma znaczenie - im fizycznie większa matryca, tym można spodziewać się lepszej jakości zdjęć. Oczywiście jeśli wymusimy niskie ustawienia ISO sami (a w wielu kompaktach jest to możliwe), to jakość może być zadowalająca, nawet w słabych warunkach oświetleniowych. Warunkiem oczywiście jest jeszcze kwestia że zdjęcie nie zostanie poruszone, tzn. jeśli okaże się że nasz aparacik potrzebuje na otwarcie migawki np. pół sekundy, to nam w tym czasie uda się unieruchomić aparat. Ale o kwestii długich czasów napisze innym razem.

3. Zoom - no właśnie... Ale cyfrowy czy optyczny? Bo jak cyfrowy, to wracamy do punktu <1>, czyli interpolowania. Jak jest realizowany zoom cyfrowy? Ano tak, że aparat wycina sobie kawałek kadru ze środka, a potem powiększa go do żądanych rozmiarów takich jak normalnie daje matryca. No i co? I znów rozczarownie dotyczące jakości. Radzę unikać zoomu cyfrowego, tak samo jak tanich aparacików kompaktowych z interpolowaną rozdzielczością.

4. Zoom z bardzo dużym zakresem, ostatnio coraz bardziej popularny. Tylko czy jak obiektyw jest "do wszystkiego" (tzn. zbliżeń i zdjęć szerokokątnych), to czy potrafi zapewnić wystarczające parametry w całym zakresie? No właśnie nie bardzo. Należy pamiętać, że zwykle jakość optyczna super-zoomów jest znacznie niższa na krańcowych ogniskowych niż w środku zakresu. Tego jednak aż tak bardzo nie będę się czepiał, ponieważ dla mało wprawnego oka jest to często niezauważalne i być może dla wielu osób do zaakceptowania. Żeby jednak nie pominąć niczego istotnego, chyba lepiej że o tym wspomniałem :-)

5. Tak jak napisano w poprzednim artykule, warto zwrócić uwagę na zakres parametrów jakie możemy sami ustawiać. Wiem, wiem.... i tak najczęściej używanym trybem w przypadku kompaktów będzie tryb automatyczny lub programowy (np. "zdjęcia portretowe", "krajobraz", "zdjęcia nocne", "sport", etc.). Ale jeśli kiedykolwiek okaże się że chcecie zastąpić automatykę aparatu swoim własnym pomysłem, a teraz wybierzecie aparat który Wam na to nie pozwoli - nie będzie trochę żal?... Więc tu trzeba też zwrócić uwagę na to czy mamy możliwość zmian parametrów i co najwazniejsze: czy chcemy się tej możliwości pozbawić wybierając pełen automat.



OK. Jeśli chodzi o kwestie aparatów kompaktowych, to chyba napisałem o najważniejszych sprawach. Oczywiście można by jeszcze podyskutować o kwestiach wbudowanej lampy błyskowej (te w kompaktach zwykle nie są za mocne i odległość kilku metrów to max jaki można uzyskać dla kompaktu), kwestii prostej i mechanicznej: gwint do statywu - nie zawsze jest, a jest to sprawa podstawowa jeśli chcemy unieruchomić aparat lub zrobić zdjęcie z samowyzwalaczem.

Nastepnym razem zabiorę się za kolejnę grupę aparatów i postaram się co nie co wam przybliżyć.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz